Your browser is not supported! Update your browser to improve your experience.

Konkurs jubileuszowy – rozwiązanie!

Tomek Goska | 11-05-2015 r.

No i nadszedł czas, by zakończyć nasz jubileuszowy konkurs organizowany wraz z wytwórnią Sony Music. Cieszy nasz ogromne zainteresowanie i jeszcze większa wiedza naszych czytelników. Mało kto bowiem miał problem ze zidentyfikowaniem umieszczonych w pytaniu konkursowym fragmentów. Tych ścieżek dźwiękowych nie sposób nie znać. Niektóre cieszą się wielkim uznaniem zarówno wśród krytyków, jak i statystycznych słuchaczy. Inne z kolei wywołały niemało kontrowersji dając szerokie pole do dyskusji. Rozwiązując nasz jubileuszowy konkurs prezentujemy dziesięć partytur filmowych, które były z nami w ciągu tej minionej dekady – czasu, od kiedy funkcjonujemy w Internecie jako FilmMusic.pl.



ATLAS CHMUR:
Soundtrack z Atlasu Chmur intryguje swoją różnorodnością. Mamy tu i klasyczne orkiestrowe granie, są delikatne fortepianowe tematy, do których dodawane jest skromne instrumentarium, jest techno-elektronika, a nawet ambient. Niektórzy krytycy zarzucili muzyce z Atlasu Chmur brak wielowymiarowości, bogactwa i muzycznej subtelności. Owszem nie uświadczymy tu wielopiętrowych orkiestracji, morriconowsko-willliamsowskich piramid dźwięków, ale w mej opinii nie jest to minus tej muzyki. Bez wątpienia jednak jak na współczesną, coraz częściej wypraną z emocji, pomysłu i nade wszystko jakiejkolwiek klasy, muzykę filmową, to dokonanie wyraziste. I to już wystarczy by zyskać aprobatę. – Łukasz Wudarski





ALEXANDER:
Pozornie Vangelis daje nam wszystko to co powinna mieć dobra epicka muzyka. Ogromna orkiestra, patetyczne, chwytliwe w swej prostocie tematy, pulsujący rytm w utworach dramatycznych, wreszcie etniczne fragmenty, pełne orgiastycznej namiętności. Ale… Właśnie wszystko brzmi tak nieoryginalnie. Po przesłuchaniu płyty nawiedziła mnie refleksja, iż muzyka Vangelisa, twórcy który kiedyś wytyczał nowe szlaki, dziś już nie penetruje nowych światów muzycznych. – Łukasz Wudarski





MROCZNY RYCERZ POWSTAJE:
Christopher Nolan ewidentnie inspiruje kompozytora. W filmie muzyka z małymi wyjątkami wypada naprawdę dobrze, oddając emocje i brutalność opowiadanej historii, choć czasami kompozytor (a może także i reżyser) przesadził z patosem. Mimo wszystko, po dużym kryzysie Hans Zimmer wyszedł z trylogii o Batmanie obronną ręką. – Paweł Stroiński





GRA TAJEMNIC:
Alexandre Desplat, pisząc muzykę do Gry tajemnic, dostosował się do filmowego przedstawienia Alana Turinga. Pomysł, by pozornie nie emocjonalizować pracy wybitnego umysłu, a ilustrować te sceny, w których bohater sam rozumie własne uczucia, jest trafiony zarówno pod względem stricte filmowym (bo minimalizm znakomicie buduje napięcie w tych scenach), jak i psychologicznym. Dołóżmy do tego przepiękny temat główny, jeden z najlepszych w karierze Francuza, i mamy może nie jego najlepszą ścieżkę, ale na pewno godną bardzo zróżnicowanego i dobrego roku, w którym, mimo kilku partytur gorszej jakości, Desplat wniósł się na wyżyny kariery w jej hollywoodzkiej odnodze. – Paweł Stroiński





INTERSTELLAR:
Hans Zimmer zaskoczył, pisząc ścieżkę, która w dużej mierze zamknęła usta krytykom. Tak dobrego przyjęcia muzyki, zarówno na albumie, jak i w filmie, Zimmer nie dostał może nawet od Cienkiej czerwonej linii. Faktycznie, jest ona jak na jego standardy wyjątkowo subtelna (choć głośno zmiksowana w filmie), oparta z jednej strony na klinicznej prawie precyzji wykonania, z drugiej zaś na umiejętnym prowadzeniu emocji. Stanowi to, co najlepsze w jego karierze. – Paweł Stroiński




KRÓLESTWO NIEBIESKIE:
Cała płyta może zachwycić swym harmonijnym zderzeniem dwóch muzycznych światów: średniowiecznego brzmienia Europy (chóry) z muzycznym folkloryzmem Ziemi Świętej. Jak przystało na wysokobudżetową produkcję, każdy utwór jest tu doszlifowany w najdrobniejszym szczególiku. Perfekcyjna orkiestracja, szlachetne łączenie elektroniki z symfoniką i umiejętne stosowanie etniki; wszystko to może się podobać. – Łukasz Wudarski





ŻYCIE PI:
Życie Pi to znakomity film, a muzyka Danny wspomaga obraz, nie wybijając się przy tym przed szereg. Bardzo dobry spotting pozwala jej odegrać tak dużą rolę w kontekście, na jaką ta śliczna i mądra kompozycja zasługuje. Partytura jest bardzo dobrze przemyślana i, zapewne, przedyskutowana z reżyserem. Podstawowy pomysł na ilustrację, czyli harmonia między dwiema zupełnie odrębnymi tradycjami religijnymi i muzycznymi pozwala skoncentrować się na przesłaniu filmu. – Paweł Stroiński





CZŁOWIEK ZE STALI:
Sama koncepcja ścieżki, wychodząca bezpośrednio z rozumienia przez niego filmu, jest bardzo dobra, póki nie pojawia się generał Zod. Przyznam, że nie jestem w stanie do końca zrozumieć, dlaczego Zimmer tak uprościł muzycznie tę postać. Gdyby wspiął się na wyżyny swoich możliwości, może nie aż tak wysoko, jak Cienka czerwona linia, ale przynajmniej na wysokość realizacji Łez słońca czy Ostatniego samuraja, mógł z tego wyjść naprawdę bardzo dobry score. – Paweł Stroiński





X-MEN: FIRST CLASS:
Henry Jackman spisał się należycie. Soundtrack do X-Men: First Class jest przebojowy i stanowi łakomy kąsek dla wszystkich miłośników niezobowiązującej rozrywki muzycznej rodem z RCP. Co zaś się tyczy metodycznej kwestii… Jackmanowi wiele jeszcze brakuje, by mógł powalczyć o Hollwyood. Z pewnością jednak zawstydził tą ścieżką Harry’ego Gregsona-Williamsa i przynajmniej pod względem słuchalności śmiało może konkurować z pierwszą partyturą serii (autorstwa Michaela Kamena). – Tomasz Goska





SKYFALL:
Wielu krytyków będących pod wrażeniem filmu ciepło wyrażało się również o ścieżce dźwiękowej do Skyfall. Pod pewnymi względami mógłbym przytaknąć i pogratulować Newmanowi dobrze skonstruowanej ilustracji. Głęboki pokłon przed tym, co dokonał Newman byłby jednak godzeniem się na pewnego rodzaju półśrodki. Newman zerwał co prawda z elektroniczno-symfoniczną pompą determinującą warsztat Davida Arnolda, ale sam wydawał się mieć niewiele więcej pomysłów na pchnięcie owego przysłowiowego wózka na nowe tory. – Tomasz Goska



Czas zatem poznać laureatów konkursu.

  • Nagroda 1 (The Imitation Game, Alexander, Cloud Atlas, The Dark Knight Rises) – Piotr Borkowski
  • Nagroda 2 (Skyfall, Interstellar, Life of Pi) – Krzysztof Mateńko
  • Nagroda 3 (Kingdom of Heaven, X-Men: First Class) – Martyna Jankowska
  • Nagroda 4 (Man of Steel) – Radosław Szuchaja

Gratulujemy!

Najnowsze newsy

Komentarze