Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Ukryta recenzja:

https://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2991

Fajniutkie, dzięki za cynk, będzie słuchane. Dawno nie słuchałem Żorża.

Kaonashi pisze: ↑

wt kwie 07, 2020 22:51 pm

100 lat temu zmarł Ravi Shankar, z którym Glass nagrał kiedyś album "Passages".

To ile lat ma Glass? Cholerny wampir...

Nie wiem, czy już było tutaj wspomniane i też nie wiem ile muzyki zostało napisane, ale czy Jóhann Jóhannsson nie miał komponować do "Mother" Aranofsky'ego? A w ostateczności w ogóle zrezygnowano ze ścieżki dźwiękowej. Dokładniej to było tak, że Jóhannsson napisał całą ścieżkę i ją zmontowali pod f...

Razem z Kao zdybaliśmy Paula Romero następnego dnia i powstał taki oto wywiad
https://filmmusic.pl/index.php?act=index&page=0&id=1686

Ja nigdzie nie twierdziłem, że to zły score. Sztampa, ale fajna sztampa z faktycznie fajnymi fragmentami. Po prostu potencjał był na znacznie więcej (oczywiście jak się weźmie Camerona poza nawias).

A mi się ten filmik całkiem spodobał. Dobrze w sumie pokazuje, jak to się stało, że Horner niby prawie 2 lata pracował nad tym, a wyszła ubarwiona sztampa, którą chyba już mało kto wspomina. Ot, eksperymentowali, a na końcu i tak wszystko poszło do kosza.

zresztą, kwestia muzyczna jest chyba oddzielna od kwestii filmowej? Przecież bywa bardzo dobra muzyka do słabych i kiepskich filmów, więc sukces lub porażka filmu nie powinna decydować o tym, czy kompozytor lub muzyka będą dopuszczeni do jakiś nagród, czy nie. Owszem, właśnie dlatego gdyby taka kat...

Nie było kategorii "Najbardziej starający się score do największej porażki roku", więc nie było go gdzie wcisnąć.

Sęk w tym, że z powodu specustawy pozostali kandydaci nie mogą skutecznie prowadzić kampanii wyborczej. Duda za to wręcz przeciwnie - jako prezydent w najlepsze może sobie brylować wypudrowanym policzkiem w telewizji, udawać, że ma cokolwiek do gadania i jeździć po Polsce (mimo że nie powinien!) i p...

Już się zabezpieczyli - niedługo Jakubiak będzie składał podpisy. Zarejestrował komitet 17 marca, bez żadnych struktur, w trakcie stanu epidemii i zebrał prawie 200 tys. podpisów... hmmm.

"Never Rarely, Sometimes Always" brzmi jak tytuł dla Bonda.

No tracklista wstępnie wygląda tak, że chyba zmarnowali szansę na korzystne zaprezentowanie tej mającej momenty muzyki. :P jest sporo materialu, ktory jest ok w kontekscie, ale przy sluchaniu sie wlecze niemilosiernie. No, zapomniałeś dodać o kupie materiału, która nie jest ok w żadnym kontekście. :P

Przecież to jakiś trailerowy hałas, chyba że chodzi tylko o temacik pod koniec.

Dżizas, ale hałas.